Jak zagadać do dziewczyny w obecności jej mamy?

Zainspirowany ostatnim pobytem w Warszawie postanowiłem skrobnąć coś o tym jak zagadać do dziewczyny, jeśli zastałeś ją z jej mamą. Ja wówczas uwiodłem w Złotych Tarasach dwie dziewczyny przy ich mamach i w dodatku były to prześliczne i seksowne istoty.

Nie spodziewaj się, że ten temat będzie długi, ponieważ podryw dziewczyny w takich warunkach jest bardzo prosty. Osobiście uważam, że łatwiejszy, niż gdy podrywaną dziewczynę zastajesz samą.

Dlaczego?

Przypatrzmy się temu z bliska, analizując jedno z moich ostatnich podejść…

Podszedłem do mamy z córką, szeroko się uśmiechnąłem i z energią uderzyłem:

Ja: Przepraszam najmocniej….(pauza)…czy to jest Pani córka?
Mama: taaak
Ja: Muszę Pani pogratulować, bo naprawdę się Pani udała…spaceruję tu od godziny i nie spotkałem tak pięknej kobiety. Kiedy ją zobaczyłem zrobiła na mnie tak wielkie wrażenie, że nie mogłem oprzeć się, żeby ją poznać….jak Ci na imię? (pytasz dziewczyny)
Dziewczyna : Kasia
Ja:Przepraszam, czy mogę Pani córce zając minutkę?
Mama: Proszę…(odchodzi)

Dlaczego to skuteczna metoda?

Kiedy mama spostrzeże, że jesteś fajnym, kulturalnym facetem, który potrafi się odnaleźć w sytuacji, wie jak zagadać do dziewczyny to po prostu będzie jej głupio odmówić. Natomiast córka po zgodzie mamy będzie się czuła wręcz zobligowana do tego, żeby zostać i porozmawiać z Tobą. Mama na swoją córkę oddziaływała całe życie i dlatego jest tak łatwo, gdy najpierw kupisz mamę.

Nigdy mi się nie zdarzyło, żeby mama odmówiła i nigdy, żeby po zgodzie mamy córka stwarzała problemy.

Dzień przed opisywanym podejściem podszedłem także do mamy z córką. Uderzyłem do prześlicznej modelki w momencie, gdy ta oddaliła się od mamy. Kiedy już ją „urobiłem” nagle pojawiła się mama…

Córka: Mamo kolega Rafał podszedł do mnie i powiedział, że zrobiłam na nim ogromne wrażenie.
Ja: Tak, to prawda, ma Pani fantastyczną córkę
Mama: no i co teraz?
Córka: Jesteśmy umówieni na kawe
Mama: acha, no super
Ja: No dobrze, więc życzę Paniom miłego dnia

Kiedyś, gdy stosowałem w przypadku matki z córką bardziej asekuracyjne podejścia pewnego razu zastosowałem otwarcie:

Ja: Przepraszam drogie panie, zamierzam zrobić spagetti, ale zupełnie nie wiem jak się je robi, czy mógłbym prosić o jakąś radę?
Mama: To musi Pan z córką, ja to tam nie bardzo w tych potrawach…

Po czym odeszła zostawiając nas samych…:)

Teraz już nie musisz zastanawiać się jak zagadać do dziewczyny w obecności jej mamy. Mam wrażenie, że mamy bardziej potrafią docenić towarzystwo przyzwoitego faceta. A już taki, który wie jak zagadać do dziewczyny wydaje się na wagę złota. Młode dziewczyny nie zdają sobie sprawy z tego, że to co może dać facet jest dużym udziałem szczęścia w ich życiu.

Nie wiem, czy zauważyłeś tę zależność, ale moje doświadczenie to potwierdza.

Dodatkowo nieczęsto zdarza się, żeby facet potrafił z klasa zagadać, będąc przy tym trzeźwym. Mama to doceni od razu, córka przez brak doświadczenia jeszcze nie wie na ile jest to unikatowe, oraz ile „jaj” to wymaga od faceta.

Życzę Ci owocnych akcji…kiedy raz spróbujesz będziesz to robił częściej i chętniej:)