Jak się usamodzielnić?

Dziś zamierzam dać pewien przekaz życiowy młodym mężczyznom szukającym odpowiedzi na pytanie jak się usamodzielnić. Mój wpis jest odpowiedzią na pytanie jakie zadał mi w komentarzu pod moim ostatnim filmem Czarny Koń:

Rafał czy mógłbyś opowiedzieć więcej o swojej historii za młodu? Dlaczego wyjechałeś do Anglii, co tam robiłeś, gdzie pracowałeś, dlaczego wróciłeś itd. Mam 20 lat i chcę się usamodzielnić w stu procentach oraz twardo stąpać po ziemi. Myślę, że Twoja historia mogłaby mnie zainspirować i dać dużo do myślenia”

Otóż na wstępie chciałbym wszystkim obwieścić, że usamodzielnienie się w życiu mężczyzny jest podstawą. Ale podstawą czego? Odpowiedź to: “Bycia mężczyzną!”. Nie osiągniesz dobrego życia damsko-męskiego będąc niesamodzielnym. Im dłużej zajmowałem się uwodzeniem, podrywem i relacjami tym szerzej rysował się w mojej głowie obraz aspektów wpływających na atrakcyjność faceta. Gdy spotykałem chłopaka, któremu nie idzie z kobietami przyczyn jego niepowodzeń starałem się szukać głębiej i głębiej. Te zachowania, które uważamy za bezsensowne, czy nieatrakcyjne u niektórych facetów to jest tylko wierzchołek góry lodowej. To tylko efekt ich mindsetu.

Niektórzy dochodzą do wniosku, że muszą dowiedzieć się jak zagadać dziewczynę i o czym z nią rozmawiać i wtedy zdobędą kogoś z kim będą szczęśliwi. Tacy chłopcy poszukują zewnętrznych metod uwodzenia. To nie jest złe, bo jest grupa mężczyzn z dobrymi podstawami mentalnymi i im potrzeba tylko nowych pomysłów(technik, strategii). Niestety znacznie większa grupa ma inny problem. Oni u podstaw nie czują się wartościowi i błądzą jeśli chodzi o ich rolę jako faceta. Cierpi na tym ich pewność siebie i nie czują, że mogą przewodzić kobiecie. Często ich koleżanki wydają się mocniej stąpać po ziemi niż oni sami. I Ci podświadomie to czują, co tym bardziej utrudnia im wykonywanie tych wszystkich technik uwodzenia.

Zamieszkaj sam

Jak się usamodzielnić? Zawsze powtarzałem, że absolutną podstawą jest zamieszkać samemu. Miałem w swoim życiu kilku kumpli, którzy wciąż podłączeni byli do pępowiny mamy. Tłumaczyli się, że to im się opłaca, bo nie muszą wydawać kasy na wynajem mieszkania no i mają zrobiony obiad, wyprane itp. Jednym słowem kalkulator mówił, że nie warto się wyprowadzać. W niektórych przypadkach powód był prawdziwy, a w innych rzeczywistą pobudką był strach przed samodzielnością.

Niektórym się wydaje, że fakt iż mieszkają z opiekunami nie wpływa na nich, bo są dość męscy. To tak nie działa. Wystarczy popatrzeć na różnicę w zachowaniu szefów dużych firm w stosunku do pracowników najniższego szczebla. Ci pierwsi często próbują zmieniać prawo i zasady. Nawet kiedy załatwiają coś w urzędzie to albo wejdą bez kolejki, albo ugrają coś dla siebie czego normalnie nie ma w regulaminie. Pracownicy natomiast nauczeni są wykonywania poleceń i ich mózg przyzwyczajony jest do szukania rozwiązań w ramach tego co ustalił ktoś inny. Odgrywanie Twojej roli na co dzień kształtuje Twój mindset .

Kiedy utrzymują Cię rodzice to nawet jak się buntujesz i czujesz się silny charakterem to wiesz podświadomie o tym, że ostatnie zdanie należy do nich. “Kto ma złoto ten dyktuje warunki”. Nawet jak przeforsujesz swoją rację to kształtuje się w Tobie niezdrowy nawyk emocjonalny. Uczysz się tego, że nie możesz ze spokojem decydować. Nie jesteś osobą, która wydaje polecenia. Ciągle musisz mieć wymęczoną zgodę rodziców. Twoja podświadomość na tym cierpi. Bo nawet jeśli Twoi opiekunowie są ugodowi to wciąż musisz się liczyć z ich zdaniem.

A czy prawdziwy facet powinien mieć zgodę od kogokolwiek jeśli chodzi o zarządzanie swoim życiem? Czy jeśli prawdziwy samiec alfa decyduje się na gości czy musi pytać kogoś o zgodę? Czy prawdziwy samiec alfa musi się tłumaczyć komuś jeśli zdecyduje, że będzie spał do południa? A co ze zrobieniem tatuażu, czy kupnem motocykla? Głośna muzyka? A może decyzja o zarabianiu inaczej niż na etat? A co z prowadzeniem niepopularnego stylu życia?

Samo wyniesienie się z luksusowego domu choćby do obskurnego pokoju to już duży plus jeśli chodzi o budowanie w Tobie męskich cech charakteru. Umacniasz w ten sposób swoją decyzyjność, która jest tak bardzo kluczowa w relacjach z kobietami. Te kochają facetów, którzy nawykowo decydują. Dla kobiet facet zaczyna się od tego, że może o sobie decydować.

“Ale ja decyduję o sobie! Mieszkam z rodzicami, lecz oni nie wtrącają się do mojego życia!”

Nie przekonasz tak kobiety. Skoro jesteś taki samodzielny i decyzyjny to w takim razie dlaczego z nimi mieszkasz? No wytłumacz się sensownie. Jedyny rozsądny powód jest wtedy, gdy musisz opiekować się którymś z rodziców ze względu na chorobę, czy niedomaganie. Lecz w tej sytuacji to już ty masz być absolutnym szefem pod tym dachem. Większość kobiet nie bierze na poważnie facetów mieszkających z rodzicami. Oczywiście pozostaje kwestia wieku. Myślę, że po ukończeniu średniej szkoły należy zacząć myśleć o opuszczeniu gniazda.

Jak się usamodzielnić

Pytanie Czarnego Konia o mój pobyt w UK zmusza mnie do napisania o tym kilku zdań. Pierwszy raz wyjechałem do UK, gdy miałem 21 lat. Pracowałem tam w wesołym miasteczku. Nie znałem języka i spotkało mnie tak wiele przygód. Ten wyjazd nauczył mnie czegoś o sobie. Wiem, że potrafię poradzić sobie w trudnych warunkach bardziej niż przypuszczałem.To było cenne doświadczenie.

Drugi raz wyjechałem do UK, gdy miałem 26 lat i spędziłem tam 9 miesięcy. Imałem się różnych zajęć pracując za pośrednictwem agencji pracy.

Moja mama wyjechała z kraju, gdy byłem młodym chłopakiem, więc tułałem się długo wynajmując pokoje. Kilka razy pracowałem na etacie, ale nie szanowałem takiej pracy. Zwalniałem się niemal bez powodu, albo to mnie zwalniali za niepoważne traktowanie pracy. Niektórzy odnajdują się świetnie na etacie, a inni mają taki charakter, że nie da rady. U mnie tak właśnie było. Wynajdywałem sobie jakieś usługi na allegro, lub próbowałem czymś handlować. A mniej więcej w wieku 21-22 lat robiłem już swoje pierwsze szkolenia z uwodzenia. I nawet, gdy decydowałem się na krótki wyjazd za granicę to myślami byłem wciąż w swoich projektach. I tak było zawsze.

Sporo dyscypliny i dobrych nawyków nabyłem pracujac 3 lata jako samodzielny dystrybutor w firmie herbalife. Byłem swoim szefem i musiałem opanować umiejętności biznesowe, bo inaczej bym umarł z głodu. A bywało, że tygodniami jadłem suchy chleb. Wypracowałem sobie pozycję supervizora i wiele się nauczyłem. Rezygnując z pracy w tym MLM wróciłem do nauczania uwodzenia. Dlatego wyjechałem do UK, żeby mieć pieniądze na start i czas do wdrożenia wszystkiego. I standardowo w fabryce robiłem minimum. Wciąż uciekałem do toalety zapisywać na telefonie pomysły na biznes, które wdrażałem po powrocie do mojego wynajmowanego pokoju.

Moi znajomi opowiadali o inwestycjach, które poczynią za zarobione w UK pieniądze, ale przetracili kase na uciechy. I przez to wielu z nich tkwi do dziś w tych fabrykach. Ja po 9 miesiącach wróciłem do Polski z funkcjonującym biznesem do dnia dzisiejszego.

Kobiety bardzo dobrze reagują na mężczyzn, którzy są na swoim. To jest bardzo cenione i mocno działa na zwiększenie Twojej atrakcyjności. Ale jeśli masz pomysł na siebie to dobry etat też nei jest zły. Ważne, żebyś czuł się dobrze z tym co robisz. Jak będziesz narzekał to będzie to oznaką słabości w oczach kobiet.

Jak się usamodzielnić? Próbować jak najwięcej rzeczy! Jeśli nie wiesz do czego się nadajesz to musisz pchać się wszędzie. Wtedy szybko dowiesz się o sobie z jakiej jesteś gliny i co lubisz. Twoje preferencje się ujawnią. Nie bój się niczego! Każda praca nauczy Cię czegoś o Tobie i hartuje Twojego ducha. Zawsze możesz się zwolnić i obrać nowy kierunek działań. Ważne, żebyś prowadził swoje niezależne męskie życie o którym w 100% Ty decydujesz.

Jeśli interesują Cię tematy obok-uwodzeniowe, które mają duzy wpływ na Twoj odbiór przez płeć przeciwną i znacznie pomagają Ci stać się facetem z krwi i kości, którego pragną kobiety to przypominam, o Graczu Doskonałym. To jest kurs, który Tworzy facetów z krwi i kości, a potem dostarcza narzedzi do uwodzenia. Tak zwany rozwój w odpowiedniej kolejności!

Tymczasem życzę Ci miłego dnia i widzimy się niebawem !

Rafał